No i znowu po rocznej przerwie udaliśmy się na Mazury. Tym razem już jestem po zdaniu egzaminu na patent żeglarza jachtowego ale jeszcze bez patentu w ręku. Jak na lipiec to trochę zimno i deszczowo było, ale i były dni…
No i znowu po rocznej przerwie udaliśmy się na Mazury. Tym razem już jestem po zdaniu egzaminu na patent żeglarza jachtowego ale jeszcze bez patentu w ręku. Jak na lipiec to trochę zimno i deszczowo było, ale i były dni…